Dziś będzie trochę o mnie i moich miłościach. Idealnie pasują u dwa sera, które zrobiłam ostatnio.
O mojej miłości do kotów pisałam wielokrotnie, od kilku lat trwa to szaleństwo i nie wiem jak mogłam bez nich żyć.
Ale jest jeszcze coś co bardzo kocham, to fontanny i całe szczęście, że w dużym mieście jest ich całkiem sporo. W mojej okolicy są chyba najpiękniejsze. Ubóstwiam w ich otoczeniu spędzać wolne chwile, a gdy jest ze mną mój ukochany facet, to nic mi więcej nie potrzeba do szczęścia.
To dzięki temu facetowi zawsze świeci słońce, a w moim brzuchu latają motyle. Mój Miłosny Czarodziej.
A fontanny zachwycają nawet w nocy.
Dziękuję za odwiedziny, miłe komentarze i
gorąco witam Nowych Gości.